Zawsze chciałem pojechać do Portugalii. Jeden z tych krajów, gdzie chyba sama nazwa przyciąga jak magnes. W końcu się udało. Tym razem był to wyjazd do "byczenie się" na plaży lub przy basenie. Zwiedzanie nie było naszym priorytetem. Zresztą, z małym dzieckiem u boku, wiele rzeczy się zmienia w kwestii podejścia do wakacji :-)
Plaże? Jak najbardziej. Czasem trzeba się trochę natrudzić, by dotrzeć do tych naprawdę ładnych, ale widoki zwracają to z nawiązką. W okolicach Lagos jest parę naprawdę pięknych miejsc na leżakowanie przy szumie fal. Camilo Beach jest na czele tej listy. Położona jest na południe od centrum Lagos. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc parkingowych, polecam się tam wybrać jak wcześniej. Przygotujcie się tez na schody. Setki schodów. Plaża jest u stóp klifu, a jedyna droga to kręte schody w dół. Powiem tyle, warto !!! Zresztą ilość plażowiczów będzie mówiła sama za siebie. W podobnym stylu prezentuje się Praia Dona Ana. Położona jest zaledwie kilkaset metrów na północ od Camilo Beach. Co jeszcze? Tak na szybko: Praia do Beliche, Praia da Luz, Marinha beach. Zaleta tej ostatniej jest Jej położenie. Oddalona od miejscowości wypoczynkowych. Już sama droga do niej jest nie lada atrakcja. Zaciszny lasek i bardzo ładne widoki na otaczające klify.
Z innych atrakcji, które udało nam się zaliczyć. Cabo de São Vicente, Fortaleza de Sagres. Oba te miejsca znajdują się w okolicach Sagres. Warto wybrać się tam w ramach "odpoczynku" od słońca, plaży. Pospacerować po ruinach fortu, napić kawy przy latarni morskiej. Tylko nie bierze ze sobą kapeluszy. Silny atlantycki wiatr jest w tej kwestii bezlitosny ;-).
Silves. Śliczne miasteczko położone na wzgórzu z fortem na jego szczycie. Małe klimatyczne kafejki, restauracje, sklepiki z pamiątkami. Watro spędzić tam jedno popołudnie. Śliczna architektura, wąskie uliczki naprawdę nadają temu miejscu uroku.
Samo stare miasto w Lagos też jest śliczne. Polecam.
Rady. Jeżeli lecicie do Faro, wypożyczacie samochód i kierujecie się w kierunku Lagos, jedzcie autostrada. My w jedną stronę (by zaoszczędzić), jechaliśmy lokalną drogą. Nie polecam. Roboty drogowe, światła, ruch na ulicach wydłuży sama podróż o drugie tyle. A płatna autostrada? Wcale nie taka płatna:-) Osoba z wypożyczalni powiedziała nam, żeby się kamerami nie przejmować. Oni nigdy nie dostają rachunków, bo i jak potem mają ścigać turystów o parę euro. Po prostu zarządcy autostrady się to podobno nie opłaca:-). Myśmy w ciągu tygodnia parę razy nią jeździli i .... nic.
Jedzenie, picie? Jeżeli stacjonujecie w okolicach Luz, polecam restauracje Fortaleza Da Luz. Pyszne jedzenie, piękne widoki, przystępne ceny.
Miejscówka. Chyba już wspominałem o stronie Home Away (?). Super oferty w dobrej cenie! Idealne na wyjazdy zarówno w grupie, jaki i parami z własnym wyżywieniem. Największą zaleta jest fakt, iż kontaktujesz się bezpośrednio z właścicielem bądź zarządcą nieruchomości. Jest to super opcja szczególnie, gdy macie jakieś pytanie lub potrzebujecie dodatków typu łóżeczka dla dziecka. Na niektórych stronach trzeba najpierw robić rezerwacje, by w ogóle wysłać pytanie. W tym przypadku nim na cokolwiek się zdecydujemy, możemy najpierw pytać do woli :-)