Geoblog.pl    pawelgorecki3    Podróże    Dominikana, Samana    Samana
Zwiń mapę
2013
04
lis

Samana

 
Dominikana
Dominikana, samana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6948 km
 
Dominikana to była hiszpańska kolonia. Co za tym idzie językiem urzędowym jest właśnie hiszpański. Nawet jego nieznajomość, nie powinna tu być większym problemem. Wiekszość ludności (przynajmniej w częściach turystycznych) mówi mniej lub bardziej po angielsku.

Bardzo nas urzekło to, ze każdy dzień można spędzić w inny sposób. Nam udało się zrobić naprawdę wiele biorąc pod uwagę, ze byliśmy my tam tylko tydzień.

Wodospad El Limon. Oprócz niesamowitego widoków, sama podroż by do niego dotrzeć to nielada przygoda. Połozony w wąwozie, pośrodku dżungi, stanowi nielada wyzwanie. Po prawie godzinnej jeździe z hotelu, musieliśmy się przesiąść na konie. Nie obawiajcie się, każdy dostaje osobistego przewodnika, który poprowadzi Was do celu. Malownicza roślinność, rzeczki, skarpy, zapierające dech w piersiach widoki. Wszytko to urozmaicone przez przewodników opowiadających o lokalnej florze I co jakiś czas podtykajacych Wam różnego rodzaju zioła/rośliny/owoce do powąchania bądz smakowania. Konieczie wezcie ze sobą kąpielowki. Po godzinie spędzonej na koniu będziecie aż błagać by móc schłodzić się w małym jeziorku u podnóża wodospadu.

Nie wiem czy wiecie, ale właśnie na Dominikanie kręcono “Jurassic Park”. Dokładniej rzecz ujmując w Park Narodowym Los Haitises. Na nasze szczęście jest on położony w południowej cześci Zatoki Samana. My postanowiliśmy popłynać w całodniowy rejs po zatoce, gdzie gro czas spędza się właśnie lawirując pomiędzy maleńkimi zatoczkami, drzewami mangrowymi wyżej wymienionego park. Oprócz tego zeszliśmy za lad by podziwiać dzikość natury oraz podziemne jaskinie z malunkami z epoki kamienia. Wszystko to z rytm karaibskiej muzyki I rumu :-)

To nie tyle jeżeli chodzi o rzeczy znane z Połwyspu Samana. Napewno każdy/prawie każdy z Was kojarzy reklamówki rumu Baccardi?:-) Otoż było one kręcone na jednego z wysepek położonych pół godziny rejsu do Samany. Biały piasek, wydmy, turkusowe morze.....wow !!!! Naprawdę miejsce warte zobaczenia. Na wyspie jest tez luksusowy hotel, do którego my nie mieliśmy wstępu, ale z tego udało nam się dowiedzieć ceny nie są takie odstraszajac. Może Wam uda się tam spędzic urlop :-)

Playa Rincon. Ponoć najpiękniejsza plaza na całych Karaibach ;-) Czy najpiękniesza, tego nie wiem, ale napewno miejsce, które utkwi Wam w pamięci na lata. Oddalona od kurortów, położona w połnocno-wschodniej części połwyspu prawie 3 kilomotrowa niebiańska plaza. Szeroka, piaszczysta. Lenistwo, spacer, sport.....Wasz wybór jak spędzicie tu popołudnie. Na obu krańcach znajdziecie małe bary, knajpeczki gdzie możecie schłodzić się przy butelce lokalnego piwa “Presidente”. Jak już wspominałem miejsce to jest oddalone od hoteli. Dobrze jest dogadać się z miejscowym taksówkarzem I w 4-5 osób pojechać tam na cały dzień.

Miasteczko Samana. Sama miejscowość stanowi atrakcje turystyczna. Bardzie polecamy jego nowa część. “Centrum handlowe” z małymi sklepikami. Napewno znajdziecie tu coś dla siebie. Możecie przejść się wzdłuż wybrzeża zachodząc do lokalnych barów lub restauracji. Starsza część miasta już tak nie zachęca do wędrówek. Zaniedbane domu, tłumy miejscowej ludności na ulicach. Do tego wszyscy coś mają do sprzedania. Oczywiście będąc w miejscowości wypoczynkowej można sie tego spodziewać, jednak z doświadcenia muszę powiedzieć, ze miejscowa ludność jest dość natarczywa w tej kwestii :-).
Jedna bardzo ważna rzecz. Dominikana jest jednym z niewielu miejsc na Ziemi gdzie nie znajdziecie wielu wypożyczali samochodowych. Jest to spowodowane stylem jazdy lokalnej ludności :-) W samym hotelu gdy zapytaliśmy o mozliwość wypożyczania samochodu, popatrzono na nam jakbyśmy się urwali z ksieżyca. Jeżeli już uda Wam się wypożyczyć jakiś pojazd, przygotujcie się ze w zamian będziecie musieli zostawić paszport, a w razie jakiejkolwiek stłuczki narazicie się na wysokie koszta. O wiele lepszym rozwiązaniem jest poprostu podróżowanie taksówkami w 4-5 osoby.

Na koniec trochę o hotelu. Były to pierwsze wakacje all incl w moim wykonaniu. Plaza (duzy wybór cocktaili w barach), basen (mały, ale przecież jesteśmy nad morzem ;-) ), pokoje (koniecznie poproście o pokój z widokiem na morze), Cały wystrój wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Napewno mogę polecić go Wam wszystkim.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (37)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
pawelgorecki3
Paweł Górecki
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 99 wpisów99 8 komentarzy8 938 zdjęć938 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
22.10.2022 - 29.10.2022
 
 
10.04.2022 - 17.04.2022
 
 
12.10.2019 - 17.10.2019