Geoblog.pl    pawelgorecki3    Podróże    Sardynia. W pogoni za sloncem.    Alghero
Zwiń mapę
2013
31
maj

Alghero

 
Włochy
Włochy, Alghero
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1362 km
 
Sardynia. Włoska wyspa morza Śródziemnego. Napisałem włoska, ale podobnie jak mieszkańcy Korsyki tak i Sardowie czuja dużo niezależność od swoich kontynentalnych „braci”. Warto poczytać sobie o ich burzliwej historii nim wybierzecie się w podroż na tą jedną z ostatnich „dzikich” wysp Europy.
Gdzie zacząć? To już zależy od Was i Waszych planów. Na pewno ze względu na rozmiar wyspy zarezerwujcie sobie dobre 10 dni na zwiedzanie i odpoczynek. Jak już to bywa w opisach naszych wypraw, gorąco polecamy wynająć cztery kołka. Odległości są dość spore i aby dotrzeć do małych, perełkowych, ustronnych miejscowości będziecie potrzebowali się szybko przemieszczać. Wyspa posiada dość dobrze rozbudowaną sieć drogowa (muszę przyznać, ze lepszą niż Korsyka). Droga E25 pomoże Wam dość szybko przedostać z północy na południe. Połączanie z E840 i SS131 daje bardzo wydajny „szkielet” dróg szybkiego ruchu. Gorąco polecam podroż SS131 pomiędzy Nuoro a Siniscola. Śliczne górzyste widoki pomogą Wam się zrelaksować, a prosta droga na sekundę, dwie oderwać wzrok o kierownicy. Mówiąc już o drogach i widokach polecam także drogę wzdłuż wybrzeża pomiędzy Alghero a Bosa( SP105). Zwłaszcza droga powrotna robi wrażenie. Dwa, trzy postoje na zdjęcia to konieczność.
Co warto zobaczyć? Hhhmmmm.....napewno więcej niż nam się udało zwiedzić, ale chociaż podzielę się z Wami tym co wiem .
Alghero. Stare miasto, port, kafejki. Zdecydowanie tak. My tu zaczęliśmy nasza podroż. Śniadanie z kawą latte i spacer wzdłuż wybrzeża. Polecam.
Jeżeli szukacie miejsc osobliwych, cichych, gdzie napotkacie bardziej na lokalna ludność niż turystów, bardzo, ale to bardzo polecam Wam Bosa. Położona jest niecała godzinę jazdy na południe od Alghero. Prawdę powiedziawszy Bosa była nasza bazą wypadową. Może zaobserwujecie parę autokarów z turystami, ale są to tylko wycieczki objazdowe. Niewątpliwym pozytywem tej sytuacji są wieczorne spacery po mieście. Wszędzie widać i słychać lokalna ludność co z kolei oddaje prawdziwa dusze miasta. Koniecznie wybierzcie się na jedna, dwie kolacje. Pizza, pasta, owoce morza. Nam ciężko było zdecydować na co mamy ochotę, ale samo chodzenie od restauracji do restauracji z pustymi żołądkami może być swoista przyjemnością . W wolnej chwili wybierzcie się na górujący zamek z którego roztacza się śliczny widok na cala dolinę i Morze Śródziemne. Szeroka plaże pozwoli Wam się zrelaksować, a skaliste wybrzeże kusi fanów skoków do wody.
Co dalej? Olbia. Na pewno słyszeliście tą nazwę już wcześniej. Miejsce wypoczynku tych najbogatszych z Włoch i całej Europy. Jak dobrze poszperacie w necie napotkacie na parę znanych imion z ekranu czy Świata polityki, którzy posiadają w tej okolicy swoje letnie rezydencje. Na pewno warto się tam wybrać. I to nie ze względu na ludzi, ale plaże i widoki. Nam zajęło prawie trzy godziny by tak dotrzeć, lecz miło było pobyczyć się na białym piasku i popływać w błękitnej wodzie.
Mówiąc o byczeniu, koniecznie wybierzcie się do Stintino położonego w półocno-zachodniej części Sardynii. Na północ od miejscowości jadąc droga SP34 napotkacie na jedne z najpiękjnieszych plaż wyspy. Nieśmiało nawet stwierdzę, że jedna z najpięknieszychw tej części Morza Śródziemnego. Drobny, prawie biały piaseczek, lazurowa woda. Hhhmmm......
Grota Neptuna. Położona na skalistym wzgórzu w odległości parunastu kilometrów od Alghero. Ze względu na wietrzną pogodę nie było nam dane zejść do samej groty, ale może i lepiej gdyż by tam dotrzeć musielibyśmy pokonać 654 stopnie.
Castelsardo. Będąc na północy warto także podjechać do tego miasteczka. Stare miasto położone jest na nadmorskim, skalistym wzgórzu. Kręte uliczki, małe, wąskie kamienice, zakamarki, wszystko to obrazuje prawdziwe oblicze śródziemnomorskiej architektury oraz kultury. Uwaga, ta wycieczka jest dla ludzi gotowych na dość spory wysiłek .
Nie udało nam się zwiedzić południa. Każdy polecał nam Cagliari i jego okolice. Cóż, może następnym razem.
Jedyne co możemy polecić z tej części wyspy to okolice Torre dei Corsari (południowy-zachód). Jadąc na południe napotkacie na piaszczyste plaże i wydmy. Z uwagi na górzysty teren dość ciężko tam dojechać, ale jeżeli szukacie odosobnionego miejsca na romantyczny wieczór przy zachodzie słonca, zdecydowanie musicie tam pojechać.
To chyba na tyle z mojej strony. Jedyne co mogę dodać, to to od czego zacząłem. Jedno z niewielu dzikich miejsc Europy. Prześliczna kraina niezdeptana przez miliony turystów.

Pozdrawiamy,
Marta i Paweł
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (37)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
pawelgorecki3
Paweł Górecki
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 99 wpisów99 8 komentarzy8 938 zdjęć938 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
22.10.2022 - 29.10.2022
 
 
10.04.2022 - 17.04.2022
 
 
12.10.2019 - 17.10.2019