Rodzinne wakacje w planach? Menorka zaoferuje Wam coś dla każdego ;-)
A co robić? Byczyć się na innej plaży codzonnie. Menorka ma tyle małych urokliwych plaż, że posiadając cztery kółka, spokojnie zapewnicie sobie nawet I dwa tygodnie plażowania w innych okoliczościach przyrody każdego dnia. Cala en Turqueta, Cala Macarelleta absolutny obowiązek, by zobaczyć :-).
Gdzie zakotwiczyć? Coż, nam bardzo przypadła do gustu Son Xoriguer I umiejscowiona zaraz obok Cala en Bosc. To w zasadzie jedna miejscowość. Prześliczna przystań z restauracjami I małymi sklepikami wokół. Mały ruch samochodowy sprzyja spacerom. Jak już wspomniałem w temacie. Menorka to miejsce na wakacje z rodziną. Bardzo dobrym przykładem na potwierdzenie tej teorii jest właśnie same Cala en Bosc. W co drugiej restauracji znajdziecie atrakcje dla najmłodszych. Jeżeli macie ochotę na obiad przy lampce wina, a równocześnie odpoczać od dzieciaków, iddzie do Goody Goody. Nakryte do kolacji stoliki, a parę metrów obok zjeżdżalnie wodne I place zabaw wrażenie hehe....
Zwiedzania. Dwa dni, a raczej dwa popołudnia. Menorka to wyspa mniej więcej 60 na 20 km. Warto podzieli sobie objazdówkę na wschód i zachód. Miejscowa droga szybkiego ruchu stanowi doskonały łącznik wschodu z zachodem. Co zwiedziać? Warto napić się kawy i zrobić małe zakupy w starym mieście w Ciutedella. Potem szybki spacer urokliwą przystanią. Jeżeli lubicie szum fal i wysokie skały, wybierzcie się do Far de Cavalleria. To najbardziej wysunięty na wyspie punkt na północ. Ciekawym miejscem jest także Arenal d'en Castell. Koniecznie wybierzcie się do Cava d'en Xoroi. Wykuty w skale klub przyciąga setki osób każdego dnia. W godzinach szczytu przygotujcie się na kilkunastominutowy postój w kolejce. Naprawdę warto zrelaksować się przy szklance Mojito lub butelce zimnego piwa. Ci bez dzieci, moga bawić się do białego rana ;-). Ostatni na mojej liście to Mahon. Można podjechać i zobaczyć najdłuższy, naturalny port na świecie, ale to chyba tyle, jeżeli chodzi o to miejsce. Zresztą, w każdym przewodniku znajdziecie notkę, że jeżeli szukacie kultury i zabytków, to znajdziecie je na zachodzie. Wschodnia część wyspy jest raczej menorskim odbiciem nowoczesności.
Poza tym, plaże, plaże i jeszcze raz plaże. Jest ich tysiące, a każda urokliwa i oryginalna. Nasz wyjazd trwał około tygodnia, ale ani jednego dnia nie plażowaliśmy w tym samym miejscu :-)